O korzyściach jakie niesie regularne pozbywanie się martwego naskórka zostało już wiele powiedziane. Peeling nie tylko sprawia, że nasza skóra staje się promienna i delikatna, ale też powoduje jej ujędrnianie i pozwala zachować ładny wygląd na dłużej. W drogeriach jest bardzo wiele gotowych produktów. Poszczególne marki kuszą nas zapachami, kolorami i rozbudowanymi składami. Korzystając jednak z kupnych peelingów miałam zawsze ten sam problem. Po za pięknym zapachem nie przynosiły one żadnych spektakularnych efektów. Martwy naskórek często pozostawał na skórze, nadal tworząc nieprzyjemną w dotyku warstwę, a dodatek różnych chemicznych substancji przesuszał moją skórę. Ponadto cena takich peelingów to zazwyczaj kilkanaście złotych za niewielkie i niewydajne opakowanie. Rozwiązanie przyszło samo, kiedy to natknęłam się na przepis na peeling kawowy w starej gazecie. Efekty okazały się zdumiewające. Ciało po naturalnym peelingu jest odżywione i pełne blasku. W dotyku przypomina skórę małego dziecka. Bazą w peelingu kawowym są fusy po kawie. Następnie można kombinować z dodatkami. Gdy chcemy przyśpieszyć krążenie i zawalczyć z cellulitem, dobrze jest dodać łyżeczkę cynamonu. Dodatek oliwy z oliwek bądź oliwki dla dzieci sprawi, że nasza skóra będzie doskonale nawilżona. Natomiast po dodaniu soli lub cukru wzmocni się pozbywanie się martwego naskórka. Peeling kawowy jest także niezastąpiony jako ochrona przed wrastającymi po depilacji włoskami. Najlepiej jest używać go systematycznie raz w tygodniu. Nadaje się do użytku nawet na tak delikatnej części ciała jaką jest twarz, ponieważ jest całkowicie bezpieczny. Nie podrażnia, ani nie wysusza. Polecam jego wypróbowanie!
Do przygotowania peelingu kawowego potrzebne nam są:
- Mała miseczka,
- Fusy po kawie,
- Oliwka dla dzieci/ oliwa z oliwek/ olej kokosowy,
- Opcjonalnie: sól/ cukier, cynamon,
- Jeśli zależy nam na doznaniach zapachowych warto jest użyć naturalnych olejków eterycznych, np. miętowego lub pomarańczowego.
Z powyższych składników tworzymy własną kombinację. Trzeba opierać się jedynie na tej zasadzie, by fusy po kawie stanowiły większość przygotowanego produktu i by był on dosyć gęsty. Nakładamy go na nawilżone ciało, masujemy po czym spłukujemy dokładnie ciepłą wodą i gotowe! Możemy cieszyć się znakomicie złuszczoną i delikatna w dotyku skórą.